Wednesday, December 28, 2011

Zawijany makowiec.

Makowiec to jedno z tych dań bez którego trudno wyobrazić sobie rodzinne Święta. Tak jak trudno wyobrazić sobie rodzinne Święta bez staropolskiego piernika, ale o tym w następnym odcinku... ;)



 

Specjalnie użyłam określenia „domowe”, bo Gwiazdka za oceanem jest trochę inna. Może to brak śniegu albo zmęczenie nadmiarem bożonarodzeniowej histerii w sklepach, a z pewnością brak rodziny (zapędzającej do pracy ;) ), sprawiają, że klimat nie jest aż tak uroczysty. 

Święta w 2008 roku spędziłam na słonecznej Florydzie; w Wigilię skakałam przez falę w oceanie, a życzenia złożyłam rodzinie na skajpie, zajadając się pierniczkami nad basenem.  Było fantastycznie. Inaczej. 
 
W tym roku wszyscy spotkaliśmy się nad zawijanym makowcem w Polsce. Mam nadzieję, że przed nami jeszcze wiele takich spotkań.

Saturday, December 17, 2011

Gwiazdka z Sur Nos Tables: świąteczna granola | Christmas Granola

W dzisiejszym odcinku kuchnia Sur Nos Tables pachnie rozgrzewającym cynamonem i słodkim kokosem. Robimy granolę - dla siebie i na prezenty.


Dość oczywistym i popularnym prezentem z kuchni są pierniczki. Pięknie udekorowane ozdobią choinkę albo świateczny stół, a i na pewno ucieszą niejednego łakomczucha. Ale nie musimy ograniczać własnoręcznie wykonanych kuchennych upominków tylko do pierniczków! Granola jest interesująca alternatywą!

Jest bardzo łatwa i szybka w przygotowaniu, więc nawet kulinarni debiutanci poradzą sobie z nią bez problemów (co w przypadku wypieków nie jest takie oczywiste...). Pozwala na dużą dowolność składników - jeśli zabraknie nam żurawiny możemy ją zastąpić rodzynkami. Łatwo można ją przygotować w wersji bezglutenowej i wegańskiej. Mieszanka kolorowych składników sprawia, że do pieknej prezentacji rezentu wystaczy jedynie szklany słoik i wstążka!

Oczywiście wciąż uwielbiamy pierniczki...ale dajcie gwiazdowej granoli szansę. Jest tego warta :)


Sunday, December 4, 2011

Gwiazdka z Sur Nos Tables: pomysły na świąteczne prezenty

Zima może jeszcze nie zaskoczyła drogowców, ale ja znów zostałam zaskoczona przez grudzień. Tak szybko przyszedł w tym roku...

Ci przezorni (na przykład Mama w Polsce...) mają już pierniki czekające cierpliwie w ciemnościach, ułożone menu i zapakowane prezenty. Ci mniej (ekhem, ekehm) nerwowo zamawiają książki przez Internet i odprawiają tańce dziękczynne za opcję "free 2nd day shipping".

Dla tych, tamtych i każdego pośrodku ruszamy z serią "Gwiazdka z Sur Nos Tables".




Tuesday, November 8, 2011

Inspiracje

Mama w Polsce robi już pierwsze pierniki, a ja zastanawiam się czy kupić wełniane rękawiczki na rower czy może jednak nie, bo znów wyszło słońce i jest 26stopni.

Zajadam się zupą dyniową i marząc o piernikowym aromacie gubię się w świecie internetowych inspiracji i powoli zaczynam myśleć o prezentach - mam nadzieję, że w tym roku wystarczy mi zapału i zdecydowana więkoszość będzie własnoręcznie upieczona albo sfotoszopowana :)

Sunday, November 6, 2011

Halloween!

Halloween!



Święto -bardzo hucznie obchodzone w Stanach Zjednoczonych- powoli dociera także i do Polski. 
31 października łagodne psiaki zamieniają się w krwiożercze bestie...

Tuesday, October 25, 2011

Zupa Dyniowa

Dynia i jesień. Nierozłączna para. Jak truskawki i letnie poranki. Barszcz i zimowe wieczory. Lubię odkrywać nowe smaki i połączenia, ale czasem warto też sięgnąć do klasyki. 



Dyniowa zupa. Prosta, szybka,aromatyczna. Ze swojską marchewką i egzotycznym mlekiem kokosowym.  Pasta curry rozgrzewa, a gałka muszkatołowa przypomina o powoli zbliżających się świątecznych wypiekach. 

Tuesday, October 11, 2011

Konkurs rozwiązany!

Dziękujemy wszystkim za wspaniałe przepisy!

Za nieprzyzwoicie smakowite ciasta -
z jabłkami,
ze śliwkami,
lawendowe,
szarlotka,
mandarynkowe,
fenomenalne desery które budzą moją wielką zawiść
za zupę która wyląduje u mnie jutro na stole
i za zapiekankę, która okazała się szczęsliwym numerkiem :)




Serdeczne gratulacje!

Sunday, October 2, 2011

Konkurs: przepis na jesień!

Czy Wy też, tak jak ja, uwielbiacie jesień? Te liście, to powietrze, tę herbatę po długim spacerze...
A może już macie jej dość - dość ciężkich chmur, moknięcia na przystanku i zbyt wcześnie zachodzącego słońca?

Czy jecie ciepłą szarlotkę na poprawę samopoczucia? A może szykujecie zupę z dyni, żeby na chwilę zatrzymać tę humorzastą porę roku? My się zajadamy orzechowymi ciasteczkami i chlebkiem dyniowo-imbirowym. A Wy?

Podzielcie się swoim przepisem na jesień!



Sunday, September 25, 2011

Makaron z karmelizowaną kapustą

Na blogach jesień, za oknem upał.
Kiedy wszyscy marzą o powrocie lata, ja niecierpliwie wyczekuję jesieni. 
Mimo palącego słońca wskakuję na rower i ruszam na poszukiwanie pierwszych dyń. Nie mam kontroli nad temperaturą, ale mogę wyczarować jesień w kuchni - zupa dyniowa, miska curry z rozgrzewającym mlekiem kokosowym, makaron z karmelizową kapustą, kubek melisy z gruszką. Moja jesień trwa cały rok!

Saturday, September 17, 2011

Cztery pory roku

 Czekając na jesień,
na
długie spacery w złoto-czerwonych liściach,
bezkarne picie kilkunastu herbat,
leniwe popołudnia z książką i szarlotką,
nerwowe szukanie szalika,
deszcz, na który będzie można narzekać,
i na sezon na dynie.

 

Na którą porę roku czekacie?




Friday, September 9, 2011

International Food Blogger Conference - część 1

Konferencja- International Food Blogger Conference- została zorganizowana przez portal Foodista.com I Zephyr Adevntures. To kolejne tego rodzaju spotkanie, pierwsza „edycja” miała miejsce w maju 2009; kolejna już na jesieni. 
 

Ja miałam okazję uczestniczyć w konferencji w Nowym Orleanie, położonym 6 godzin od Houston. Autostrada, w wielu miejscach zbudowana na balach, ciągnie się przez bagna. Żałuję, że nie mam trzeciej ręki, która uwieczniłaby niekończące się podmokłe przestrzenie. Spodziewam się aligatorów (jest ich około 2 miliony w Luizjanie), ale zamiast krwiożerczych zwierząt widzę tylko popękane opony, który odpadły z pędzących 75 mil na godzinę ciężarówek. Kiedy po raz trzeci zobaczyłam olbrzymią oponę turlającą się w moją stronę poboczem autostrady zrozumiałam, że człowiek jest dużo groźniejszy niż wylegujące się gdzieś na bagnach gady/płazy. Ale przeżyłam i bardzo się cieszę, że pojechałam!

jedyna wada wyjazdu? wyruszenie w trasę o 5 rano. za to zostałam nagrodzona pięknym wschodem słońca dwie godziny później...

Wednesday, August 24, 2011

Wegetariańskie burgery z czerwonej fasoli i konferencja!


W piątek o piątej rano wyruszam do Nowego Orleanu.

Kiedy kilka miesięcy temu przeczytałam o International Food Blogger Conference (czyli międzynarodowej konferencji jedzeniowych blogerów) aż podskoczyłam z radości. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takich imprezach, a tutaj nie dość, że to tylko 6 godzin ode mnie to jeszcze w ostatni weekend moich wakacji. Przeszkodą była wysoka cena, ale doszłam do wniosku, że to niepowtarzalna okazja i warto.

Czy faktycznie będzie tak wystrzałowo- przekonam się już za moment, oczywiście jeśli uda mi się przetrwać pierwszego samotnego roadtripa - a może nie będzie wcale taki samotny...?




Szykując się do drogi zgrałam zdjęcia z aparatu - wśród nich wegetariańskie burgery z czerwonej fasoli, które razem z Mamą zrobiłyśmy kilka tygodni temu.  

Proste i pożywne danie, które podane z miską sałaty staje się idealną propozcyją na letni obiad...

Saturday, August 13, 2011

Chleb z San Francisco

Zbliża się koniec mojego wakacyjnego pobytu w Polsce. Jak zwykle czas upłynął nieubłagalnie szybko i jak zwykle pogoda pokrzyżowała kilka planów. Zamiast spacerów po Warszawie i rowerowych rajdów po lesie były niekończące się filiżanki herbaty.

Polskie lato, trudna miłość.

Do upalnego Houston zabieram krówki, pocztówki z wystawy Budujemy Nowy Dom - Odbudowa Warszawy w latach 1945–1952 i postanowienie, że ożywię zakwas i zacznę piec więcej chleba.

Pyszny chleb z San Francisco jest niezła motywacją.  A Wy macie jakieś (po)wakacyjne postanowienia?

Thursday, August 11, 2011

Sto Lat!

1/2 ekipy Sur Nos Tables świętowała niedawno urodziny (nie zdradzimy które, ale cały zespół liczy sobie okrągłe 80 lat! :-) )


Świętowanie zaczęło się bardzo słodko, bo tortem z kremem czekoladowym, orzechami i daktylami, w odświeżonej wersji bezy z kremem kawowym. 
A jak się zakończyło? Zobaczcie sami!

Thursday, August 4, 2011

Slow food-owe śniadanie

Nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy wychodzili z domu bez śniadania. 

Do czasu... aż wyprowadziłam się z domu i nikt nie stawiał już przede mną talerza pięknych kanapek. 

Zaczęła się nowa era: ekspresowych płatków z mlekiem, nerwowego sprawdzania daty przydatności na ostatnim jogurcie, dogryzania ciasta z poprzedniego dnia w drodze do samochodu. 

To były ciężkie czasy ;)

 

Wednesday, August 3, 2011

Mango Sorbet

Nareszcie lato!
Zbieramy borówki i leżakujemy w ogródku.
Słońce, zbiór reportaży ("20lat nowej Polski"), ziołowa herbata.

Na osłodę- sorbet, bo soczyste mango to synonim wakacyjnego nastroju.


A jak Wy świętujecie pierwsze dni słońca?


Tuesday, August 2, 2011

Scandinavian cake with smoked salmon | Skandynawskie ciastka z wędzonym łososiem

My Mom adores kitchen gadgets and I love spending hours (ok, maybe long minutes...) searching for the next gift for her. 
This time I bought her those silicon molds with sea creatures. They are perfect for both baking and freezing (sea horse ice cubes, anyone?). We truly hope they will make that hot Texan sun to shine a little more often in our rainy Poland. 


Sunday, July 31, 2011

Tofu nie jest fu!

Tofu to jedno z moich automatycznych skojarzeń z hasłem wegetarianizm. W restauracjach bardzo często jest alternatywą dla mięsa, więc po przejściu na pescowegetarianizm jadłam je dość regularnie, ale wciąż miałam obawy przed samodzielnymi próbami oswojenia tofu. 
Parę razy zrobiłam wegański mus – z tofu i gorzkiej czekolady albo tofu i cytryny (pyszny z jeżynami!)-, dodawałam też tofu do zup-kremów i koktajli, ale dopiero niedawno zaczęłam się przekonywać do tofu w wersji obiadowej. 

A oto zaprzeczenie moich lęków - proste i aromatyczne tofu z warzywami i kaszą.




Tuesday, July 19, 2011

Rogaliki drożdżowe z jagodami

Czy ktoś pamięta jeszcze cykl artykułów z przepisami i kuchennymi poradami "W kuchni i na stole" Ireny Gumowskiej?

Wycięty skrawek gazety czekał cierpliwie na swoją kolej na strychu. Z jednej strony przepis na rogaliki drożdżowe. Z drugiej do szlifierni szkła potrzeby szlifierz, kawiarnia "Wrzeciono"zatrudni bufetowe  i pracownik ambasady kupi przyczepkę campingową zagraniczną, tel: 49-97-66.
 

Monday, July 18, 2011

Fava bije hummus.

Groch. 

Zwykły, polski, trochę prozaiczny.
Wielofunkcyjny.  Do swojskich zup, hinduskich ciastek, greckich past.
Czasem zapomniany, ale
doceniany przez  tych, którzy szukają białka pochodzenia roślinnego. 


Saturday, July 16, 2011

Jagodzianki - wegańskie

Jagody -
najbardziej smakowały mi jagodowe naleśniki jedzone w schronisku na Śnieżce prawie 20 lat temu. Wokół szalała burza śnieżna, a my popijaliśmy gorącą herbatę i czekaliśmy, aż zwolni się stół do ping ponga.

20 lat później za oknem burza deszczowa z piorunami i sezon na jagody.

Nie możemy się nimi nacieszyć - przygtowujemy więc pierogi, naleśniki, koktajle, a ostatnio także jagodzianki.

A jaka jest Wasza ulubiona jagodowa propozycja na lato?




Sunday, July 10, 2011

Strawberry banana mango smoothie | Koktajl mango bananowo truskawkowy

After a day of relatively summery weather we’re back to pouring rain. 

While in Texas, I missed Polish unpredictable summers. Now I’m right in the middle of it and I find myself missing that Southern constant heat and humidity.

I traded cockroaches for mosquitoes, veggie burgers for freshly bakes bread, almond milk in every store for local berries from my mom’s garden. 

I drink strawberry banana mango smoothies and wait for the sun to shine all over me again. 




Friday, July 8, 2011

Błyskawiczna cukinia i razowe bułeczki

Lista dań odkładanych na słoneczne dni rośnie jak grzyby po deszczu: lemoniada z lawendą, semifrodo, owocowe sorbety, lody z awokado.  


Ale zamiast marudzić pijemy szałwię oraz jemy proste i rozgrzewające dania warzywne, takie jak ta cukinia z pomidorami i fasolą. Pyszne na ciepło na szybką kolację i idealne na zimny lancz następnego dnia. 

Wednesday, July 6, 2011

Barszcz ukraiński

Miał być chłodnik.
Z botwinki , jedzony w ogrodzie, z sorbetem z mango na deser.



Niestety pogoda pokrzyżowała nam plany – zamiast o sorbetach i chłodnikach marzyliśmy o czymś rozgrzewającym.  Padło na barszcz ukraiński, kojarzący się z Gwiazdką i wracaniem zmarzniętym do domu pachnącego ciepłą zupą. 
Teraz kojarzy się z deszczowym, pochmurnym lipcem ;-)


Wegańskie przysmaki- podsumowanie miksa

Właśnie zakończyła się nasz pierwsza akcja na Mikserze Kulinarnym - "Wegańskie przysmaki".

Dania wegańskie to te pozbawione wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego, zatem do ich przygotowania nie używamy mięsa, nabiału, jaj czy miodu.



Tuesday, July 5, 2011

Tiramisu z owocami



Przepyszny kremowy deser. 
Idealny na przyjęcie urodzinowe albo wieczór z książką.
Doskonały na warszawskie deszczowe lato, które przez ostatni tydzień bardziej przypominało ponurą jesień.

Thursday, June 23, 2011

Sałatka z mango, borówką i komosą | Mango Blueberry Quinoa Salad



Blueberries are the best berries, hands down. I can just sit down with a huge container and enjoy them just by themselves - it's my perfect summer snack. But let's try something new, shall we?



How about blueberries tossed with deliciously ripe mango and some health-friendly quinoa

It's easy. It's delicious. It's vegan/gluten-free/ perfectly sweet-and-savory.

That's my perfect summer lunch. 

With blueberries for dessert.

Monday, June 20, 2011

Chłodnik arbuzowo-truskawkowy | Your new favorite summer soup

Five ingredients.

Five minutes.

Your summer dinner doesn't get any easier.





Czereśnie - smak lata

Czereśnie to - obok truskawek wyjadanych z łobianki, najukochańszych borówek i nieprzyzwoicie słodkiego arbuza - owoce nieodłącznie kojarzące się z latem.



Jutro pierwszy dzień lata, więc dziś zamiast przepisu fotograficzny portret jednego ze smakowitszych wysłanników tej pory roku.

Saturday, June 18, 2011

Mleko orzechowo-owsiane z cynamonem | Cashew Oat Milk with cinnamon

Oatmeal is full of vitamins, minerals and fiber! It gives you enough energy to survive a hectic morning. It can also lower your cholesterol level and enhance immune system.

Oh, and it tastes delicious when mixed with cashews, cinnamon and agave. Plus, you get a 100% natural face scrub! What else do you want from your breakfast?


Monday, June 6, 2011

Doubles z Trynidadu | Doubles from Trinidad




Przysmak prosto z Karaibów. W Trynidadzie doubles
są serwowane w małych budkach i stoiskach usytuowanych przy niemal każdej ulicy. To aromatyczne danie inspirowane kuchnią hinduską jest zazwyczaj jadane na śniadanie, ale stanowi rownież znakomitą przekąskę lub lekką kolację.

Sunday, June 5, 2011

Quinoa, czyli komosa ryżowa

Komosa

Komosę odkryłam trochę przypadkiem.


Najpierw kilka razy trafiłam na przepis na bazie komosy, potem artykuł o ważnych elementach zbilansowanej biety wegetariańskiej, jeszcze nowa pozycja w menu restauracji i skończyłam z paczką komosy w ręku. Paczkę, która miała zawierać w sobie 9 porcji (ach, te precyzyjne amerykańskie wyliczenia ;) ) skończyłam w tydzień. Następną, większą porcję kupiłam już na wagę. Też już się kończy.




Friday, June 3, 2011

Lody waniliowe z wodą różaną | Rose Vanilla Ice Cream

Bardzo kremowe lody waniliowe i delikatny aromat różany to nasza ulubiona propozycja na gorące popołudnia. Lody pochodzą z "The Ultimate Ice Cream Book" w której Bruce Weinstein przedstawia ponad 500 przepisów na lody, sorbety, granity...




Wednesday, June 1, 2011

W Lawendowym Domu...

Miła niespodzianka: poranny koktajl, który przedstawiłyśmy wam w zeszłym tygodniu można od dziś zobaczyć także w najnowszym wydaniu Lawendowego Domu.

Zielony smoothie nie wygrał nam niestety blendera Kitchen Aida, ale zdobył wyróżnienie i w nagrodę wystąpił w profesjonalnej sesji zdjęciowej. Może taka promocja sprawi, że więcej ludzi spojrzy na szpinak przychylniejszym okiem :-)

Saturday, May 21, 2011

Poranny koktajl | Morning smoothie




Szybkie, pyszne i zdrowe śniadanie.

Zielony koktajl to idealna propozycja dla wszystkich śpiochów, którzy rano wolą wybrać"jeszcze 5 minut..." pod kołdra zamiast krzątaniny w kuchni. Do przygotowania potrzeba jedynie kilka łatwo dostępnych składników, jeden sprzęt kuchenny i kilka minut.

Saturday, April 23, 2011

Spokojnych!



Spokojnych Świąt w gronie najbliższych

życzą

Kasia i Grazia

(które na wspólny posiłek przy jednym stole będą musiały poczekać jeszcze do końca czerwca)

Thursday, April 14, 2011

Chleb pszenno-żytni

Chleb pszenno-żytni od Liski

Zaczyn:
360 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
300 g wody
20 g zakwasu żytniego

Ciasto właściwe:
230 g mąki żytniej
300 g mąki pszennej
400 g wody
1 płaska łyżka soli morskiej (jeśli używamy soli zwykłej, należy dać jej mniej)
3 g drożdży suszonych instant (=1 łyżeczka),



Zaczyn

Wieczorem:

Składniki zaczynu mieszamy w misce. Nie miksujemy, chodzi tylko o to, żeby wszystko się połączyło.
Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 12-16 godzin.

Następnie:

dodajemy do zaczynu wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy dokładnie - może być mikserem, ale nie za długo, tak ok. 5 minut - by składniki się połączyły.

Zostawiamy pod przykryciem na ok. 30-60 minut

Ciasto przekładamy do formy wysmarowanej olejem słonecznikowym i otrębami żytnimi.

Zostawiamy do wyrośniecia na 50-60 minut. Ja spryskuję wierzch olejem.
Jeśli jest ciepło, zdarza się, że już po 30 minutach ciasto jest wyrośnięte.

Piekarnik nagrzewamy do 230 st C.

Wyrośnięte ciasto mąką.
Wstawiamy do piekarnika.
Po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 220 st C. Jesli chleb zbyt szybko się rumieni, przykrwamy go folią aluminiową. Dopiekamy 30-40 minut.

Po upieczeniu wyjmujemy z blaszki i dokładnie studzimy. Nie kroimy gorącego chleba
Smacznego!

Autopromocja, czyli kup pan/pani książkę!

Kochani czytelnicy, kochane czytelniczki,

Serdecznie zapraszam do kupna mojej książki ze smakowitymi zdjęciami (przepisy na niektóre słodkości znajdziecie na blogu!)

Dear all,
now you have a unique opportunity to show your support and buy my very first photo-food book!



By Katarzyna Suchodo...

Thursday, March 31, 2011

Chleby dwa i życzenia :-)



Chleb piwny
przepis inspirowany przepisami Jima Laheya, znaleziony w Pracowni Wypieków

260 ml ciemnego piwa (np Guiness) (ja dałam jasne)
260 ml wody
600 g mąki pszennej
2 łyżeczki soli
10 g świeżych drożdży



Wieczorem wszystkie składniki mieszamy w misce - nie trzeba ich dokładnie miksować, wystarczy wymieszać łyżką.
Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 12-18 h.

Rano przekładamy ciasto na oprószoną mąką stolnicę, składamy je na pół i jeszcze raz na pół, sklejając górę ciasta tak, by powstał okrągły bochen.

Przekładamy na ściereczkę solidnie obsypaną mąką i zostawiamy do wyrastania na około 30 minut.

W tym czasie garnek żeliwny (niczym nie nasmarowany!) (mój ma średnicę 24 cm) wstawiamy do zimnego piekarnika i rozgrzewamy piekarnik do 230 st C.

Po ok. pół godzinie zdejmujemy przykrywę z garnka, przekładamy wyrośnięty chleb do garnka, przykrywamy przykrywką i pieczemy 20 minut.

Po tym czasie zdejmujemy przykrywkę i dopiekamy kolejne 15-30 minut. Skórka powina być złocista i chrupiąca.
Po upieczeniu wyjmujemy chleb z garnka na kuchenną kratkę i nie podjadamy :)


Pszenno-żytni chleb z siemieniem lnianym
Przepis: Liski z Pracowni Wypieków, eksperymentalny



Zaczyn:
30 g zakwasu żytniego
100 g pszennej mąki
100 g wody

Mieszamy, odstawiamy na 12-16 h.

Siemie lniane:
100 g siemienia lnianego
180 ml wody

Mieszamy, odstawiamy na 12-16 h.

Następnie:

Zaczyn łączymy z siemieniem i dodajemy:

100 g mąki żytniej (dowolnej)
400 g mąki pszennej (dowolnej)
400 g wody
15 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych instant, ale lepiej świeże)
2 płaskie łyżeczki soli (ok. 17 g)

Ciasto wyrobiamy mikserem lub łyżką. Nie ma potrzeby wyrabiać go zbyt długo, wystarczy tylko tyle, by składniki dobrze się połączyły.

Przekładamy ciasto do keksówki (ok. 30 cm) wysmarowanej olejem, wysypanej otrębami żytnimi.
Odstawiamy do wyrastania. Czas wyrastania zależy od tego, jak ciepło jest w Waszej kuchni. Może to zająć 30-60 minut, ciasto wyraźnie urośnie i wypełni foremkę.



Piekarnik nagrzewamy do 210 st C. Wstawiamy chleb (wierzch delikatnie spryskać wodą).
Pieczemy 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 180 st C i dopiekamy ok. 40 minut.
Skórka powinna być wyraźnie rumiana.
Po upieczeniu studzimy na kuchennej kratce.
Uwaga: ten chleb najlepiej kroić następnego dnia.

Tuesday, February 1, 2011