W piątek o piątej rano wyruszam do Nowego Orleanu.
Czy faktycznie będzie tak wystrzałowo- przekonam się już za moment, oczywiście jeśli uda mi się przetrwać pierwszego samotnego roadtripa - a może nie będzie wcale taki samotny...?
Szykując się do drogi zgrałam zdjęcia z aparatu - wśród nich wegetariańskie burgery z czerwonej fasoli, które razem z Mamą zrobiłyśmy kilka tygodni temu.
Proste i pożywne danie, które podane z miską sałaty staje się idealną propozcyją na letni obiad...
Przepis, lekko zmodyfikowany, z Puszki
- 15 ml oliwy z oliwek do smażenia
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- przyprawy do smaku: 1 łyżeczka mielonego kminu, 1 łyżeczka mielonej kolendry, 1/4 łyżeczki kurkumy, 1 łyżeczka chill...
- 100 g pieczarek
- 2 kubki ugotowanej czerwonej fasolki
- 2 łyżki świeżej natki pietruszki, posiekanej
- 1-2 jajka lub otręby do zagęszczenia
- sól, pieprz
- mąka do oprószenia rąk
- olej do smażenia
Rozgrzewamy oliwę, dodajemy posiekaną cebulę i zmiażdżony lub posiekany czosnek i podsmażamy, uważając, żeby czosnek się nie przypalił. Dodajemy przyprawy i smażymy około 1-2 minuty, a następnie dodajemy drobno posiekane pieczarki. Smażymy, aż grzyby zmiękną, ale nie wysuszą.
Podsmażone składniki przekładamy do miski, dodajemy ugotowaną fasolę, pietruszkę oraz jajka lub otręby. Rozgniatamy wszystko widelcem, a następnie formujemy burgery. Przygotowane kotleciki smarujemy oliwą i smażymy na rozgrzanym oleju po koło 203 minuty z każdej strony.
Serwujemy z serem i pomidorem i/lub z miską sałaty.
Smacznego!
no to czekam na relację! i życzę powodzenia !
ReplyDeleteTakich burgerow jeszcze nie probowalam - bardzo mi sie podobaja! Czekam na relacje z konferencji :)
ReplyDeleteTen talerz wygląda bardzo smakowicie! Udanej konferencji, na pewno będzie inspirująco :)
ReplyDeleteUwielbiam takie wege-burgery ze strączków, parę razy już robiłam i jestem w nich totalnie zakochana <3 Pięknie podane!
ReplyDeletePS. Zachęcam do polubienia mojego bloga na facebooku :)
http://www.facebook.com/pages/Kulinarne-igraszki/236691536374143?sk=wall
burgery ok konfa też :) w Stanach (co mnie nie dziwie)jutro zaczyna się konferencja wegańskich blogerów :) http://vidavegancon.com/
ReplyDeletemimo, że nie jestem wegetarianką to te burgery poruszyły moje ślinianki do wzmożonej pracy :) oj skusiłabym się, skusiłabym!
ReplyDeleteAbsolutnie uwielbiam takie burgery ze straczkowych a jak dobrze doprawione, jak w tym, przypadku kuminem i kolendra to juz w ogole.
ReplyDeleteo, mam wszystkie składniki, będę jeść jutro pyszny obiadek! ;D
ReplyDelete