Saturday, January 26, 2013

Detox, 1 tydzień

Powoli dobiega końca pierwszy tydzień detoksu. Było ciężko, było smacznie. Zapraszam na relację z pierwszego etapu!


Założenia były dośc proste i zainspirowane planem z czasopisma "Whole Living". Detox dzielimy na 3 etapy. Pierwszy tydzień to oczyszczanie organizmu. Nie jest to jednak żadna głodówka! Odstawiamy po prostu wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, cukier, alkohol, kawę oraz wszystkie produkty zbożowe. Dozwolone są warzywa, owoce, pestki i nasion, soczewica, i oleje oraz przyprawy. W drugim tygodniu powoli wprowadzamy różnego rodzaju fasolę, owiesanki, komosę ryżową. Trzeci tydzień to jeszcze więcej swobody ;)

Zaczęłam od zupy soczewicowej ze słodkimi ziemniakami. Jest bardzo podobna do tej, ale bardziej sycąca, a przy tym z mniejszą ilością tłuszczu. Bardzo aromatyczna, doskonale się sprawdza na początek naszej przygody z oczyszczaniem, bo smakuje bardzo "niedietetycznie". To doskonały przepis na kolację z rodziną czy znajomymi, którzy nie mają ochoty na wielką miskę sałaty.


Słodkie ziemniaki i soczewica. Zupa.
Przepis na 4 porcje, dobrze się sprawdza jako lunch następnego dnia
2 łyżki oleju kokosowego (można go ewentualnie zastapić oliwą z oliwek)
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżka curry
1 cebula, poszatkowana
4 ząbki czosnku, posiekane
3-5 cm kawałek korzenia imbiru, drobno poszatkowany
2 słodki ziemniaki, obrane, posiekane w kostkę
1 czerwona papryka, posiekana w kostkę
1 ½ szklanki czerwonej soczewicy
5-6 szklanek wywaru warzywnego (ja dałam 3 szklanki wywaru i 3 wody)
Kolendra
Sól, pieprz

W dużym garnku na średnim ogniu podgrzewamy dwie łyżki oleju kokosowego. Dodajemy kurkumę i curry; podgrzewamy przez około 1-2 minuty, aż przyprawy zaczną być aromatyczne. Dodajemy 1 dużą cebulę i szczyptę (lub dwie) soli gruboziarnistej. Gotujemy, mieszając przez około 6 minut. Dodajemy czosnek i imbir i gotujemy kolejne 2 minuty. Dodajemy słodkie ziemniaki i czerwoną paprykę gotujemy 1 minutę. Dodajemy czerwoną soczewicę i wywar (albo wywar i wodę). Podgrzewamy do zagotowania, zmniejszamy ogień i gotujemy na małym ogniu przez 20-25 minut. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku i podajemy z kolendrą.
(jedna porcja ma 450 kalorii, 10 g tłuszczu, 70 g węglowodanych, 23 g białka i 16 g błonnika)
 

 
Śniadania w pierwszym tygodniu to płyny. Dużo płynów! Dobrze jest zacząć każdy dzień od szklanki wody z odrobiną cytryny: wspomaga to nasze trawienie i daje minutę więcej na ogarnięcie porannej rzeczywistości! Ponieważ w pierwszym tygodniu nie jemy jeszcze owsianki, śniadanie to smoothie. Pamiętajmy jednak, żeby z tego najważniejszego posiłku nie zrobić od razu deseru ;) Nie oznacza to, że smoothie nie może być smakowite. Naturalną słodycz uzyskamy dzięki owocom, cukier więc można schować głęboko do szafki. Jeśli mamy sokowirówkę to nasze możliwości się znacznie powiększają. Świeżo wyciśnięty sok z warzyw to fantastyczny początek dnia.

Jeden z moich ulubionych przepisów to szpinak, banan i mleko migdałowe albo ten, z dodatkiem truskawek.

Na lunch czy lekką kolację zajadamy się sałatami. Żeby były bardziej pożywne dodajemy do nich np. zieloną soczewicę. Uważajmy na sosy do sałatek, te gotowe, ze sklepu często mają w sobie bardzo dużo cukru i tłuszczu. Lepiej zmieszać łyżkę oliwy lub oleju z orzechów włoskich, musztardę, czosnek, może odrobinę syropu z agawy...albo szybko robimy ten sos. Możemy też zjeść najprostszą surową zupę pomidorową.

Jeśli marzy nam się coś bardziej kremowego, a chcemy mieć czyste sumienie, zawsze ratuje nas rewelacyjny przepis na wegański, witariańki sos alfredo. Serwujemy go z marynowanymi pieczarkami i "makaronem" z cukinii. Pycha!




Alfredo Linguine
2 1/2 pieczarek, posiekanych w plasterki
3 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki sosu sojowego (bez glutenu!)
2 łyżeczki octu jabłkowego
1 łyżeczka sypropu z agawy
2 ząbki czosnku, posiekane
Wszystkie składniki mieszamy i marynujemy pieczarki przez około 30 minut. Odcedzamy przed użyciem.

1 1/2 szklanki nerkowców, namoczonych przez około godzinę i odcedzonych
4-6 łyżek oliwy z oliwek (ja dałam mniej, w końcu to dieta! ;) )
1/3 szklanki soku z cytryny (dałam o połowę mniej, później doprawiłam do smaku)
2 ząbki czosnku (pominęłam)
1 łyżeczka płatków drożdżowych
2/3 szklanki wody
pietruszka (opcjonalnie)
Wszystkie składniki dokładnie miksujemyw  blenderze, na koniec dodajemy pietruszkę.

2 duże cukinie
Obieraczką do warzyw, obieramy cukinię tak, żeby powstały wstążki "makaronu".

Makaron przekładamy do miseczek,  nakładamy sos i pieczarki. Przyprawiamy pietruszką i świeżo zmielonym pieprzem.

Oczywiście, nawet przy najlepszych intencjach i skrupulatnych planach, czasem zabraknie nam czasu albo chęci na gotowanie. Może dopaść nas chęć na wyjście z przyjaciółmi albo zapomnimy zabrać przekąski do pracy i zewsząd kuszą nas frytki, czekoladki i ciasteczka. W takie dni uciekam do mojej najukochańszej malutkiej kanjpki, Green Seed Vegan, która zasługuje na osobny post. Wszystko jest wegańskie, cześć menu witariańskie (z fantastycznym "raw" burgerem!). Ich smoothie i soki są fantastyczne, a jedzenie na tyle różnorodne i smakowite, że nie muszę się martwić, że nie-wege znajomi będą kręcić nosem.
 
I jak Wam się podoba taki detoks? 

3 comments:

  1. Korci mnie, by spróbować... czy taki detoks można przeprowadzić przy zbyt szalonym trybie życia? Hm...

    ReplyDelete
  2. Witam, da się Pan/Pani zaprosić do społeczności kulinarnej?
    link:
    https://plus.google.com/u/0/communities/111491622500536040199
    Zapraszam i proszę poczytać informacje pod kategoriami, wrzucić kilka przepisów do działów .. taka mała reklama dla blogu.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete