Jutro Ameryka świętuje prezydenckie urodziny. To jedno z tych świąt o których mimo kilkuletniego już tu pobytu wciąz nie pamiętam i dowiaduję się kilka dni przed bardzo cieszy mnie luksus przedłużonego weekendu. Zazwyczaj moje niedzielne popołudnia są dość chaotyczne, nerwowe kończenie prac domowych i przeglądanie kalendarza, żeby odkryć o czym tym razem zapomniałam ;) Tym razem te wszystkie atracje zostawiam na jutro; dziś mogłam się wyspać do południa, upiec czekoladowe ciasteczka z płatkami owsianymi, zerwać warzywa w centrum miasta (o tym następny post!), ustalić szczegóły projektu nad którym będę pracować przez najbliższe dwa tygodnie, zrobić pyszną kolację, napić się naparu ze świeżej mięty bez zaglądania w notatki. Życzę Wam równie leniwego i magicznego dnia jutro!
Wegańskie ciastka: Czekoladowe z płatkami owsianymi
Przepis z książki „Vegan cookies invade your cookie jar”
to pierwszy przepis z tej świętnej książeczki, którą kupiłam kilka dni temu; więcej niebawem!
- 2 szklanki płatków owsianych
- 1 2/3 szklanki mąki
- 2/3 szklanki kakao
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody do pieczenia
- ¾ łyżeczki soli
- 1 ½ szklanki cukru
- 2 łyżki siemnienia lnianego (sproszkowanego)
- 2/3 szklanki mleka roślinnego (ja użyłam migdałowego)
- 2/3 szklanki oleju
- 1 ½ łyżeczki ekstraktu z wanilii
- ¼ łyżeczki ekstraktu migdałowego
- ¾ szklanki drobno posiekanych kawałków gorzkiej czekolady
- 1 szklanka rodzynek (opcjonalnie, ja dałam ¾ szklanki)
Nastawiamy piekarnik na 180 C.
W średniej wielkości miesce mieszamy płatki owsiane, mąkę, kakao, sodę, proszek do pieszenia i sól. W większej misce energicznie mieszamy cukier, siemię lniane i mleko. Dodajemy olej i ekstrakty z wanilii i z migdałów; mieszamy. Dodajemy suche składniki, na dwa-trzy razy. Dodajemy czekoladę i rodzynki (jeśli używamy).
Na blachę do pieczenia wyłożoną papierem formujemy ciasteczka – każde z około 2 łyżek masy. Powinno nam wyjść około dwóch tuzinów ciastek, mi wyszło mniej i też było dobrze ;)
Pieczemy 10-12 minut (ja zrobiłam większe ciastka i piekłam około 18 minut). Pozwalamy im ostygnąć; pałaszujemy ze smakiem.
leniwy dzień w towarzystwie owsianych ciasteczek byłby bardzo przyjemny!
ReplyDeletei cóż że wegańskie grunt że pysznie wyglądają ;P
ReplyDeletesmakowite! :)
ReplyDeletePodobają mi się!
ReplyDeleteŚwietne! Byłyby jakl znalazł do "Wegańskich słodkości" ;)
ReplyDelete1. Czy nie-weganie mogą użyć krowiego mleka zamiast migdałowego?
ReplyDelete2. Czym można zastąpić siemię lniane?
Wygladają pysznie mnie się bardzo podobają:)
ReplyDeletePyszności. Zrobiłam dzisiaj. Pierwszy raz wyszły mi takie duże ciacha. Zmniejszyłam ilość cukru, bo jak dla mnie za dużo go w przepisie. Wyszły super wielkie, pyszne ciacha :)
ReplyDeleteemka