Tuesday, May 29, 2012

Łosoś wędzony w domowej wędzarce | Dzień Matki

Z okazji Dnia Mamy kilka słów o Mamie, która jest może mniej widoczną, ale wielką siłą tego bloga.
To Ona wpadła na pomysł założenia wspólnego bloga dokumentującego nasze kulinarne przygody i do dziś motywuje mnie do wstawiania naszych nowych wpisów.
To Ona podzieliła się ze mną pasją do gotowania, pieczenia, jedzenia.
To Ona potrafi krzątać się w kuchni do bladego świtu, żeby wypróbować nowy przepis na chleb.
To Ona wysyła mi przepisy na wege pasztety, mimo, że najpierw trochę się martwiła moją zmianą diety.
To Ona wyczarowuje rewelacyjne posiłki nawet na poboczu autostrady, po 8 godzinach jazdy.
To Ona nauczyła mnie wszystkiego co dziś wiem, nie tylko w kuchni.
Dziękuję, Mamusiu.


Mama na targu w Houston






  • 2-3 kg łososia - filety ze skórą
  • 375g soli morskiej
  • 125g cukru demerary
  • 50-70ml whisky lub koniaku 

Filety łososia umyć i dokładnie osuszyć. Sól wymieszać z cukrem i wsypać warstwę o grubości 5mm na dno szklanego naczynia. Na wierzchu ułożyć jeden filet skórą do dołu i przykryć go 1 cm warstwą soli i cukru, tak aby jak najmniej było jej przy ogonie, a jak najwięcej przy głowie.

Na pierwszym filecie ułożyć drugi filet skórą do dołu i posypać pozostałą solą z cukrem. Przykryć i wstawić do lodówki na 3- 3 1/2 godziny.

Wyjąć łososia z naczynia usuwając nadmiar soli, opłukując pod bieżącą zimną wodą. Osuszyć dokładnie papierowym ręcznikiem. Posmarować alkoholem i powiesić w chłodnym ( 6-8 C), suchym, ciemnym i przewiewnym miejscu na 24 godziny aż filety będą prawie suche. Ja co parę godzin smaruję alkoholem (przy pomocy silikonowego pędzelka), aż do zużycia całego alkoholu.

Filety ułożyć na ruszcie wędzarki i wędzić na zimno w temperaturze poniżej 30 C przez 3-4 godziny.
Uwędzonego łososia odłożyć do wystudzenia, zawinąć w papier do pieczenia i wstawić do lodówki na 24 godziny.

Tak uwędzonego łososia można przechowywać przez 3 tygodnie w lodówce. Można go serwować z bajglami posmarowanymi serkiem śmietankowym, ja jem go z chlebem razowym na zakwasie, własnej produkcji. 

Gorąco polecam, jego smak jest odmienny od tego co można kupić w większości sklepów.




2 comments: