We wtorki nie mam zajęć i pracuję dopiero popołudniu. Zawsze się łudzę, że wtorek to będzie mój dzień.
Dzień w którym się wyśpię, ale wstanę wcześnie.
Dzień, w którym zmienię pościel, nastawię pranie, umyję wannę.
Nadrobię wszystkie zaległości, o których zapomniałam przez weekend.
Pójdę na jogę, pomaluję paznokcie, usiądę na kanapie z książką i herbatą z szałwi.
Tak sobie myślę. Potem moje okrutne lenistwo i nieróbstwo daje się we znaki i okazuje się, że 15 minut na Pintrest.com zmieniło się w 5 godzin.
Wtedy z pomocą przychodzą Banana Everything Cookies. Proste ciasteczka na skomplikowane dni.
Banana Everything Cookies
Przepis z książki Vegan Cookies Isy Ch. Moskowitz
- 1 bardzo dojrzały banan
- 1/3 szklanki oleju (ja użyłam oleju z orzechów włoskich)
- 2/3 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- ¾ szklanki plus 2 łyżki mąki
- ½ łyżeczki sody do pieczenia
- ¼ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki cynamonu
- 2 szklanki płatków owsianych
- ½ szkalnki posiekanych orzechów włoskich
- ½ szklanki kawałków czekolady (ja użyłam ¼ szklanki vegan chocolate chips i ¼ raw cocoa nibs)
Piekarnik nagrzewamy do 175 C.
W misce rozgniatamy banana, dodajemy olej, cukier, wanilię i mieszamy. Dodajemy mąkę, sodę, sól i cynamon mieszamy. Dodajemy płatki owsiane, orzechy i czekoladę. Mieszamy rękoma, dodając łyżkę mąki jeśli ciasto jest zbyt wilgotne.
Ciasto dzielimy na 24 kuleczki i pieczemy przez 10-12 minut, aż ciasteczka się przyrumienią.
Ja zrobiłam 12 większych ciasteczek i piekłam kilka minut dłużej.
Jemy bez wyrzutów sumienia :-)
Ja zrobiłam 12 większych ciasteczek i piekłam kilka minut dłużej.
Jemy bez wyrzutów sumienia :-)
Chyba też muszę sobie zrobić odwyk. Bo czas w internecie płynie zbyt szybko i często tak jednostajnie. I więcej czasu na ciastka i dobre jedzenie:) Pozdrawiam!
ReplyDeleteChętnie bym je schrupała. A co do mega upływającego czasu to mam to samo.
ReplyDeleteja też mam wolne wtorkowe przedpołudnia! i też zmieniam wtedy pościel albo przynajmniej to planuję :) ale jakbym miała do wyboru zmienić pościel albo upiec ciastka to wiadomix, że ciastka.
ReplyDeletePięknie wyglądają! Są chrupkie, czy z takich bardziej miękkich, owsiankowych?
ReplyDeleteKoniecznie muszę zrobić takie ciasteczka :) Śliczne są.
ReplyDeleteOch, w takim razie ja też z nich skorzystam, bo różnie to z tymi WIELKIMI planami bywa, a właściwie bywa tak jak piszesz... ;)
ReplyDeleteRety, a my tu chwilowo na diecie...
ReplyDeleteidealne ;)
ReplyDeleteooo będą jutro na śniadanie :D
ReplyDeletePiękne zdjęcia, ciasteczka boskie, a z planowaniem czasu, mam dokładnie to samo! :)
ReplyDelete